czwartek, 26 czerwca 2014

Małyszowe wieści dziwnej treści



Wtorek budzi mnie kot , łazi mi już po głowie miałczy, wbija pazury chyba chce iść na pole. Rozmowa z kotem żeby jeszcze dała mi 5 minutek nie skutkuje wiec czas zwlec się z wyra. Kot wypuszczony wiec moja pierwsza myśl co dziś będę robić? Dziś podbije świat! Po zalogowaniu się na maila jednak szybko zostaje sprowadzona na ziemię i wiem że muszę ogarnąć milion rzeczy i jeszcze MBI.  No cóż podbijanie świata trzeba przełożyć na inny dzień.

Każdy wie że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia więc ogarniam szamę, po czym ktoś trąbi mi pod domem ( często się to nie zdarza, iż mieszkam na końcu świata) wiec podążam do okna i mówię pod nosem:
- Kto mnie do czorta nawiedza o tak pogańskiej godzinie? 
( chwilę później skapuje że ups mam okno otwarte i wszystko słychać)

Wyglądam przez okno, a babeczka z uśmiechem jak ta emotka :D mówi że przyjechała kupić u mnie truskawki, wszystko byłoby spoko, tylko że ja nie sprzedaje truskawek i nawet nie mam pola z truskawkami. Po krótkiej wymianie zdań dochodzimy do wniosku ze to musi być jednak pomyłka i moja propozycja że poczeka, a ja kicne do sklepu po te truskawki też ją nie przekonuje więc grzecznie się żegnamy i każda z nas wraca do swoich czynności.

Po śniadaniu czas na sklejenie MBI. Przyznam się Wam szczerze że to dla mnie kosmiczna sprawa, nie znam się na stawianiu kropek, przecinków ( jak już pewnie po tym wpisie zauważyłyście) . Mam nadzieje że nowy desing  biuletynu wam się podoba i z chęcią go czytacie. 

Wszystko ogarnięte mogę iść na pakernie. Jest takie jedno powiedzenie, którego się trzymam : Jeśli Ci się chce iść na siłkę  idź, jeśli Ci się nie chce to biegnij. Na szczęście mi się chce wiec jadę moim Porsze :) ogólnie na początku to myślałam jak większość ludzi że na siłkę chodzą tylko bezmózgie koksy, ale mnie zaskoczyli bo niektórzy z nich znają lepiej anatomię niż nie jeden ratownik medyczny! Chodzenie tam daje mi też bezpieczeństwo na tzw. ośce ,znam  wszystkie ploteczki i wiem gdzie się nie zapuszczać  w Skotnikach.


W trakcie dzwoni do mnie ziomeczek umawiamy się na obstawę medyczną. Strasznie lubię moją pracę, niestety póki co muszę nacieszyć się tylko obstawami bez dyżurów, ale i tak jest super. W najbliższą sobotę starcie tytanów Małysz kontra Gortat . Dam wam znać czy spoko z niego człowieczek. Poniżej zdjęcia z innych obstaw :)

 
 
 
Po ćwiczeniach basen i sauna po czym można wracać do domu. Jak już wcześniej pisałam w związku z moją sklerozą muszę wszystko zapisywać co mam zrobić i tak nie udało mi się uciec od koszenia trawy, ogarniania ogródka.

Wieczorem przypominam sobie że przecież ja studiuje, a co oznacza też mam sesję wiec może czas napisać pracę na pt.  Czytanie Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego nie jest moją ulubioną rzeczą, ale cóż począć jak trzeba.

Potem robię to co większość z Was lubi najbardziej czyli idę spać.

Środa przeminęła mi pod znakiem Zarządu Okręgu Małopolskiego ZHR.  Tym razem walczyliśmy na wyjeździe bo u samej druhny Przewodniczącej.  Jeśli myślicie, że ZO zajmuje się jedzeniem ciastek za Wasze składki to jesteście w dużym błędzie. Podjęliśmy wczoraj uchwały o Rzeczniku Prasowym okręgu oraz koordynatorze ŚDM.  Już niebawem dowiecie się sami kto to. Nie obyło się bez burzliwych dyskusji, na szczęście moje ciasto upieczone rękami Stawiary rozładowało atmosferę.  Po kilkugodzinnych dyskusjach grzecznie rozchodzimy się do domów, prowadząc debaty w podgrupach (pozdro Sękowa).


 
Tyle ode mnie
pozdro dla wszystkich 
ludków kolorowych  

 


 phm. Magdalena Drabik HR
po prostu Wasza Małysz




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz