czwartek, 13 lutego 2014

Koniec ferii, odliczanie czasu do matury

Ferie dla uczniów dobiegają powoli końca, dla większości jest to równoznaczne z końcem wyjazdów i leniuchowania, dla mnie jednak oznacza to koniec wolnego i tak bardzo potrzebnego czasu do nauki do matury.
Pierwszy tydzien na przemian spędzałam w bibliotece na rajskiej przygotowując swoją prezentacje maturalną z języka polskiego, dodatkowych lekcjach i intensywnej nauce w domu. Niestety czas ten bardzo szybko minął i jak zwykle było go za mało. W sobotę pojechałam z rodzicami na wieś i tam by nie tracąc pięknej pogody wybrałam sie na bardzo męczącą wycieczkę rowerową, po które praktycznie nie mogłam się ruszać.   Wreszcie choć na chwilę zapomniałam o maturze.
W poniedziałek w drugim tygodniu zaczęły sie moje ferie z zhr-em. Pierwszego dnia zimowisko słowików i podoboz kuchcikow, w środę zimowisko fioletowej trójki - podoboz eskimosów.  Będąc kucharzem restauracji gust gousto przyglądałam sie pracy kuchcikom restauracji ratatouille, nie zapominając jednak o zbliżającej sie maturze. Aktualnie przebywam w środku mroźnej Grenlandii. Dziś otworzyłyśmy spa oraz salon odnowy biologicznej, przyszło wielu gości. Wszyscy wyszli piękniejsi i młodsi o 10 lat. Było stoisko makijażu i kącik fryzjerski, miejsce na mazsaże i maseczki. Teraz pomagam eskimosom  przywrócić z powrotem zimę w ich krainie. Czy nam sie uda- nie wiem, wszystko okaże sie w sobotę, jednak juz o tym nie napisze bo wlasnie dobiegł końca mój czasbloggowania.
A do matury pozostało: 80 dni, 1931 godzin, 115861 minut.

Pwd. Małgorzata Boligłowa

1 komentarz: